Średniowieczni podróżnicy przynosili wiele wieści o wyjałowionym morzu, całkowicie pozbawionym ptaków, ryb i roślinności.
Sądzono wręcz, że unoszące się nad nim opary są zabójcze. W ten sposób rozeszła się pogłoska o martwym morzu (stąd jego nazwa).
Prawdą jest, że z powodu wysokiego zasolenia żyją tam tylko niektóre formy bakterii, każda zaś ryba, która dostanie się tam z prądem rzeki, niestety szybko ginie.